W tych teatrach straszy

Najsłynniejszym nawiedzonym teatrem na świecie jest Opera Paryska, w której mieszkał uwieczniony w powieści Gaston Leroux, Upiór Eryk. Ale i Hiszpania ma swoje upiory.

Argentyńska aktorka Lola Membrives przez wiele lat była związana z teatrem Lara w Madrycie. Po jej śmierci pracownicy słyszeli śpiewy dochodzące z jej garderoby, widzieli, jak drzwi same się otwierały, pomimo że budynek był pusty i zamknięty. Najbardziej zastanawiające w tej relacji jest, skąd pracownicy wiedzieli, co się działo wewnątrz, skoro budynek był pusty i zamknięty. Silnie odczuwali również obecność Loli, gdy była niezadowolona z tego, co się działo w teatrze.

Sztuce Días de vino y rosas towarzyszyła wystawa fotografii El fin de la carne, która przedstawiała szkielety różnych zwierząt. Pracujący przy niej montażyści czuli negatywną energię Loli, której duch otwierał i zamykał drzwi albo gasił i zapalał światła. Najbardziej zaskoczył ich jednak fakt, że plakat przedstawiający jedyny ludzki szkielet był podpisany Lola Membrives.

Teatr Zorrilla w Valladolid jest, według legendy, przeklęty. Wybudowano go na ruinach zakonu zajmowanego w średniowieczu przez franciszkanów, przez co ciąży na nim klątwa: gdy wszystkie miejsca w teatrze będą zajęte, pochłoną go płomienie. Dzisiaj nikt w to nie wierzy, obecny dyrektor Enrique Cornejo przyznaje z uśmiechem, że o duchach słyszał, ale nigdy ich nie spotkał. W XX wieku jednak, w obawie przed klątwą dbano o to, by nie sprzedawać biletów na wszystkie miejsca.

Teatr Cervantes w Almerii otwarto 16 lipca 1921 roku i już pół roku później zrobiło się o nim głośno, chociaż niestety, nie w taki sposób, jak by sobie życzono. Dwudziestego drugiego stycznia 1922 roku, podczas premiery Santa Isabel de Ceres, zamordowano aktorkę grającą główną rolę, Conchitę Robles oraz szesnastoletniego chłopca Juana (w niektórych źródłach Manuela) Aguilara, zajmującego się drukowaniem plakatów. Oboje zostali zastrzeleni przez byłego męża Robles, Carlosa Verdugo. Verdugo był oficerem, którego agresywne zachowanie i zazdrość doprowadziły do rozpadu małżeństwa. Robles obawiając się kłopotów prosiła, aby go nie wpuszczać do teatru, jednak jemu udało się dostać do pomieszczenia dla aktorów. Widząc byłą żonę wycelował w nią bronią, a ona chwyciła będącego przypadkiem tuż obok Juana Aguilara i zasłoniła się nim, licząc prawdopodobnie na to, że Verdugo nie skrzywdzi nastoletniego chłopca. Ten jednak się nie zawahał i zamordował oboje.

Od tamtej pory mówi się, że w teatrze dzieją się różne dziwne rzeczy, doszło nawet do samobójstwa, a duchy Conchity i Juana nadal błąkają się po jego zakątkach.

Małgorzata Stankiewicz

Zobacz wszystkie wpisy